


We wczesnych latach 20. minionego wieku na Bliski Wschód przyjeżdża z Warszawy pewien polski inżynier. Lada chwila weźmie udział w budowie linii kolejowych. Wkrótce odwiedza go żona, która – zaintrygowana krajobrazami i kulturą – postanawia zwiedzić okolicę. Nie brakuje jej środków na dobre samochody, kierowców i hotele. Do Polski wraca z imponującą i tak rzadką w owych czasach kolekcją zdjęć Bliskiego Wschodu – Syrii, Egiptu i Palestyny. Robią wrażenie i dziś, ukazując region na długo przed epoką masowej turystyki. Na wielu fotografiach znaleźć można obrazy Jerozolimy, Tyberiady, arabskich miasteczek, klasztorów i eleganckich samochodów pośrodku piaszczystych dróg w Galilei.
Kilka lat później podróżniczka nieszczęśliwie zakochuje się w warszawskim oficerze. Popełnia samobójstwo – mówi się, że ze strachu przed skandalem. Do rąk jej przyjaciółki, Stanisławy Mierzyńskiej – Mazurek, trafia notes, fotografie i kilka innych pamiątek z podróży. Podczas Powstania Warszawskiego dom przyjaciółki płonie i niewiele zachowuje się z tej kolekcji. Pozostałe zdjęcia odnajduje wnuczka przyjaciółki – Izabella Dziewanowska. To dzięki niej możemy je opublikować. Niestety imiona i nazwiska głównych bohaterów tej historii pozostają nieznane: płomienie i upływ czasu zabrały wszystkich ostatnich jej świadków.






